|
BENG: Stworzone z pasji do ruchu. Szyte z miłością w Polsce. Dziewczyny, czy wiecie, że historia Beng to opowieść o tańcu, przyjaźni i szczęśliwym zbiegu okoliczności? To marka, która narodziła się z serca, a nie z biznesplanu. Ja, Magda, widzę świat przez różowe okulary i chcę, żebyście Wy też poczuły tę energię, zakładając nasze stroje.
Jak to się wszystko zaczęło? Wszystko ruszyło ponad 10 lat temu. Na początku Beng był miejscem, gdzie dzieliłam się ze światem perełkami – topowymi zagranicznymi markami strojów i butów. Ale w głębi duszy czułam, że to dopiero początek. Prawdziwy przełom nastąpił, gdy jedna z moich kursantek pole dance zdradziła mi, że… szyje! To był impuls. W Chorzowie, z jej pomocą, powstały pierwsze, historyczne spodenki Beng. To był moment, w którym marzenie zaczęło nabierać realnych kształtów, a Beng z multibrandu zaczął przekształcać się w prawdziwego producenta ubrań do pole dance.
Lokalnie i z sercem – nasza produkcja. Znalezienie idealnych materiałów zajęło nam lata, ale nigdy nie szłyśmy na kompromisy. Prawdziwa rewolucja wydarzyła się 5 lat temu, kiedy Anchi, żona mojego kuzyna i genialny konstruktor, otworzyła szwalnię… 10 metrów od mojego domu w Katowicach! Dziś, jako polski producent strojów pole dance, z dumą możemy powiedzieć, że 90% naszej produkcji powstaje właśnie tam, w rodzinnej atmosferze. Szyjemy też w Chorzowie i Krośnie. Ta bliskość to nasza supermoc. Dlaczego? Bo codziennie mogę być przy procesie tworzenia, testować, poprawiać i dopieszczać każdy detal. Dzięki temu macie pewność, że dostajecie produkt, pod którym podpisuję się całym sercem.
Beng to nie tylko ubrania. To cała ja. Jestem tancerką od 6. roku życia, instruktorką exotic i pole dance. BENG to miejsce, gdzie splatają się moje trzy największe pasje: taniec, moda i marketing. Tańczę, więc testuję. Każdy top, każde spodenki przechodzą najtrudniejsze testy na sali treningowej – na mnie. Wiem, co działa, co daje komfort i co sprawia, że czujesz się jak gwiazda. Kocham jakość. Nasze dzianiny pochodzą z Polski i Włoch. To materiały, które oddychają, pracują z ciałem i wyglądają zjawiskowo. To nasza inwestycja w Waszą wygodę. Dzielę się tym, co kocham. W BENG znajdziecie tylko te rzeczy, które sama noszę i uwielbiam. To ubrania, które odzwierciedlają mój charakter: energię, radość i pewność siebie. Moje pasje ewoluują, a BENG razem ze mną – dlatego nasze kolekcje świetnie sprawdzają się już nie tylko na rurce, ale też na jodze, pilatesie czy barre. Chcę, żebyście ubierając BENG, czuły się dokładnie tak, jak na najlepszym treningu – silne, piękne i gotowe na wszystko. Bo każdy trening to Wasza chwila, którą warto celebrować.
Stay Beng! Magda
|